Dlaczego ciągle nie poznaliśmy ceny polskiej strategii Manor Lords? Odpowiedź na to pytanie jest dosyć złożona

Ledwie dzień dzieli nas od premiery Manor Lords, ale – o dziwo – nadal nie wiemy, ile będziemy musieli zapłacić za wczesny dostęp. Najwyraźniej brak informacji o cenie polskiej gry wynika z tego, że nie będzie ona kosztować tyle samo we wszystkich regionach.

Jak zwraca uwagę Tim Bender, prezes firmy Hooded Horse, ceny regionalne nie są niczym nowym. Nie chodzi nie tylko o same waluty, bo nawet dolar amerykański może mieć w praktyce różną wartość w poszczególnych regionach (czyli tzw. siłę nabywczą). Dlatego też wydawca Manor Lords nie chce podawać tylko ceny w USD, by nie doprowadziło to do nieporozumień.

Bender zwraca uwagę na tzw. szarą strefę, w tym, jak to ujął, „oszukańcze sklepy” (scam stores). Nie mają one żadnych kluczy Manor Lords, jako że gra nie jest dostępna w przedsprzedaży, ale bynajmniej im to nie przeszkadza.

Prezes Hooded Horse uważa, że ci „uczciwi” sprzedawcy mogliby nabrać więcej osób, jeśli znaliby faktyczną cenę, wokół której mogliby „planować” swój marketing. Nie wdał się w szczegóły, ale zgadujemy, że takie sklepy mogą mieć problem z przekonaniem kogoś o atrakcyjności swojej oferty, skoro nie można jej porównać z oficjalną ceną na Steamie.

Poza tym oficjalny profil Manor Lords w serwisie X potwierdził, jakie zmiany pojawią się w grze na debiut we wczesnym dostępie, aczkolwiek nie podano konkretów. W porównaniu z wersją, którą wybrani gracze testowali od dawna, twórca poprawi optymalizację i balans gry, a także doda jedną nowinkę.

Źródło:
Jakub Błażewicz - GRY-OnLine


Klemens
2024-04-25 16:10:57